Bardzo popularne staje się ostatnio pojęcie charakterystyka energetyczna budynku. Pokrótce opisując chodzi o to, by wyliczyć jakie zapotrzebowanie energetyczne będzie generował każdy lokal użyteczności publicznej, czy też mieszkaniowy.
Wymóg ten dotyczy wszystkich nowo oddanych budynków. Tak naprawdę podobne oceny od dawna już dokonywane są przez audytorów energetycznych. Gdy ktoś ubiega się o premię termomodernizacyjną, musi wykazać się odpowiednio sporządzonym audytem oceniającym czy nakłady inwestycyjne na modernizację budynku będą mogły być pokryte z oszczędności jakie ten budynek osiągnie w stosunku do tego ile energii zużywał by bez modernizacji.
Okres zwrotu nie jest zbyt długi bo wynosi 8lat. Jednak sporządzony audyt energetyczny pozwala ocenić co warto wymienić, jak dokonać ocieplenia itp. by koszty nie przewyższyły oczekiwanych zysków. Reasumując termomodernizacja była efektywna.
Z takim audytem udajemy się do odpowiedniego banku i przedkładamy prośbę o premię termomodernizacyjną. Takie usługi są wykonywane już od wielu lat przez uznanych audytorów energetycznych, których wiedza była i jest weryfikowana na odpowiednich egzaminach. Jednak przy rozporządzeniu nad certyfikatem energetycznym, który de facto jest wycinkiem wiedzy z audytu energetycznego, zaczęto szukać rozwiązań dających szerszy dostęp do usługi, być może była to słuszna droga jednak była by ona dobra gdyby podjęto szybko decyzję i jasno zdefiniowano kto może taki audyt wykonać. A jak to często się zdarza w kraju nad Wisłą decyzja była odwlekana w nieskończoność co przeciągało tylko termin wprowadzenia rozporządzenia. Dawało to pole do popisu mniej lub bardziej nieuczciwym firmą oferującym szkolenia, które obiecując gruszki na wierzbie realizowały szkolenia dla wszystkim chętnym chodź nie było wiadomo kto i na jakich zasadach będzie mógł wykonywać certyfikat energetyczny.
interesujący temat – thx