Każdy praktycznie myśli, że choroby wieńcowe, miażdżycę, choroby serca mają swój początek przez cholesterol. Czy to jest jednak prawda? Jaką posiadasz wiedzę na ten temat, żeby sadzić, że tak naprawdę jest?
Uważasz, że Twoi znajomi, przyjaciele, sąsiad wiedzą w jaki sposób i dlaczego rozwija się miażdżyca? Ich wiedza będzie się pokrywać z tym co usłyszeli od innych osób, a to nie musi być prawdą. Każdy z nas może wymienić kilka osób, które chorują, albo zmarły na skutek chorób serca, miażdżycy. Jest to bardzo powszechna i za razem niebezpieczna choroba.
Miażdżyca to nic innego jak odkładanie się złogów cholesterolu w ścianach naczyń tętniczych. Złogi cholesterolu ograniczają przepływ krwi przez autostradę, którą są nasze tętnice Miejsce to zaczyna wapnieć i w ten sposób tętnice stają się mniej elastyczne. Jeszcze w tych miejscach zmian występują ubytki śródbłonka, gromadzą się tam płytki krwi i powstają zakrzepy. Gdy taki zakrzep pęknie, może dojść do udaru mózgu, choroby serca.
Czy słusznie oskarża się wysoki cholesterol jako główną przyczynę rozwoju miażdżycy?
Rozwój miażdżycy powodują przede wszystkim uszkodzenia w ścianach naczyń krwionośnych. Wynikiem tego jest nieoptymalne dostarczenie do organizmu witamin A, C, E. Niedobór odpowiednich witamin, powoduje pękanie naczyń krwionośnych, które są wtedy słabe, kruche.
Organizm zaczyna się bronić, jak szczeliny zaczynają pękać, po to żeby nie doszło do wydostania się krwi na zewnątrz. Do najważniejszych obowiązków naczyń krwionośnych należy bezpieczne transportowanie krwi po obiegu całego organizmu. Może dojść do śmierci w momencie, kiedy krew przedostanie się na zewnątrz przez dziurawe naczynia.
Nie jesteś wstanie sprawdzić czy takie uszkodzenia są obecne w organizmie, to nas nic nie boli, dlatego tak ciężko jest to wyczuć.
Do osłabienia tętnic oprócz niedoboru witamin i minerałów przyczynia się także:
• regularny stres,
• palenie wyrobów tytoniowych i picie alkoholu w dużych ilościach,
• brak aktywności fizycznej,
• dieta mało bogata w minerały i witaminy,
Profesor niemiecki Walter Hartenbach napisał dość kontrowersyjną książkę pt.”Mity o cholesterolu”. Jest to specjalista chirurgii, który przeprowadził wiele badań na temat złego odżywiania powiązane z nowotworami i chorobami naczyń. Walter Hartenbach twierdzi, że wysoki cholesterol nie ma żadnego wpływu na rozwój miażdżycy i choroby serca. Wielokrotne badania pokazują, że nie ma zależności między stężeniem cholesterolu, a miażdżycą.
Nasz organizm posiada „system obronny”, który szybko reaguje na problemy techniczne Twoje organizmu. Cholesterol jest składnikiem opatrunków, które są wykorzystywane przy naprawie uszkodzeń. W trybie awaryjnym wysyła swoich pomocników do załatania pęknięć w Twoich ściankach naczyń.
Coraz to większe ilości opatrunków w tym samym miejscu, powodują, że dochodzi do blokowania przepływu krwi. Miażdżyca więc nie jest niczym innym spowodowana jak tylko naturalną próbą naprawczą uszkodzonych naczyń krwionośnych.
pijcie Proargi 9. na nadciśnienie, cholesterol i miażdżycę jest super!