Czy warto inwestować w monitoring? To pytanie dręczy wiele osób, które zdając sobie sprawę z kosztów całego przedsięwzięcia zwykle zaczynają się głęboko zastanawiać nad jego niewątpliwą początkowo celowością.
Warto być może przyjrzeć się wnioskom do jakich doszli warszawscy naukowcy po ponad rocznych badaniach nad tą kwestią. Otóż uznali oni, że monitoring miejski – w przeciwieństwie do na przykład prywatnego w zakładzie pracy – nie jest skuteczny i wart kosztów poniesionej inwestycji. Jako przykład podali oni Warszawę, gdzie zainstalowanych zostało ponad 400 kamer. Efektem ich pojawienia się było ponad 12 tysięcy interwencji zaalarmowanej przez obsługę monitoringu policji. Jednak interwencji zakończonych powodzeniem zanotowano zaledwie 4500. Tym samym rzeczywista zaleta monitoringu sprowadziła się jedynie do pomocy przy odtwarzaniu zaistniałych wydarzeń. Co więcej w przestrzeniach publicznych – zdaniem naukowców z UW – liczba przestępstw nie jest zależna od ilości zamontowanych kamer.
Naukowcy udowodnili, iż sposób wykazywania odwrotnej tendencji przez policję wynika z błędnego posługiwania się statystykami. W efekcie monitoring miejski można uznać za mało użyteczny. Inaczej ma się sprawa z monitoringiem prywatnym, zwykle firmowym, gdzie jak udowadniają naukowcy sprzyja on ograniczeniu i tak małej liczby przestępstw i kradzieży. Tyle nauka, pozostaje jednak zadać sobie proste pytanie, czy aby na pewno nie czujemy się bezpieczniej wiedząc, że ciemna ulica, którą musimy wrócić do domu czy też przejście podziemne są monitorowane? Jeśli czujemy się choć trochę bezpieczniej to z pewnością warto inwestować nie tylko w monitoring prywatny i firmowy.
Monitoring miejski pomaga przy odtwarzaniu przebiegu zdarzenia ale też dzięki niemu służby reagują szybciej. Jeśli natomiast chodzi o zapobieganie niebezpiecznym zdarzeniom na ulicach miast to tu z pomocą przychodzi testowany już w Polsce inteligentny monitoring, który samodzielnie może rozpoznawać samopoczucie i emocje osób obserwowanych jak i wykrywać kryminalne zdarzenia i śledzić podejrzanych.