Baterie łazienkowe powinny być dopasowane – do wnętrza i do osobowości użytkownika. Wbrew pozorom nie jest to prosta sprawa. Jak się do tego zabrać?
Nigdy jeszcze klienci w Polsce nie mieli tak dużego wyboru akcesoriów łazienkowych. Nigdy też wybór nie był tak trudny. Baterie łazienkowe z różnych materiałów i w różnych kształtach, supermarkety budowlane, sklepy specjalistyczne, wreszcie sprzedawcy oferujący produkty designerskie – w gąszczu możliwości trudno o właściwą decyzję. A może wcale nie? Wystarczy przecież podążać za dobrymi radami.
Krok pierwszy: jaka łazienka
Baterie łazienkowe to nie jest jakiś tam produkt, który funkcjonuje w oderwaniu od reszty pomieszczenia. Można powiedzieć, że właściwie dobrane są kwintesencją stylu i wyglądu łazienki. I jako taki powinny bezpośrednio odwoływać się do najlepszych wzorców.
To dlatego tak ważne jest ich dopasowanie do ogólnego stylu. Baterie łazienkowe nie muszą być neutralne, czasem mogą – a nawet powinny – kontrastować z kafelkami czy akcesoriami. Ważne, żeby wpisywały się w jakiś ogólny klimat i dawały wrażenie dopełnienia.
Osiągnąć taki stan można na kilka sposobów. Po pierwsze, można zaprojektować łazienkę w jednym, konkretnym stylu. Po drugie, można postawić na łamanie przyzwyczajeń i kontrast. Po trzecie wreszcie można działać metodą skojarzeń. Za każdym razem jednak trzeba wiedzieć, jak ma wyglądać łazienka.
Krok drugi: funkcjonalność
Może się wydawać, że baterie łazienkowe mają zbliżony poziom funkcjonalności. Jeśli ktoś chce pozostawać w krainie iluzji, może dalej wierzyć w tego rodzaju przekonania. Jednak w rzeczywistości różne krany czy prysznice mogą mieć różne charakterystyki.
I tu właśnie pojawia się możliwość wyboru. Począwszy od decyzji, czy potrzebne są dwa kurki – do ciepłej i zimnej wody, czy jeden. Albo – czy prysznic ma mieć dodatkowe funkcje pozwalające na manipulacje strumieniem wody. Lub czy kran ma być krótki czy długi.
Odpowiedź na te pytania zależy od indywidualnych potrzeb, warto jednak pamiętać o tym, że pewne cechy pozostają niezmienne. I tak na przykład długi kran może utrudniać mycie rąk. A pojedynczy kurek wprawdzie ułatwia obsługę, ale też może utrudniać uzyskanie właściwego natężenia strumienia wody.
Krok trzeci: podtynkowe czy nie
Oto jest pytanie – czy baterie łazienkowe mają być na umywalce, czy możliwe jest inne rozwiązanie. Ważne są tutaj dwie kwestie. Po pierwsze, możliwości, po drugie – ochota.
W pierwszym przypadku wszystko zależy od tego, czy ściana pozwala na ukrycie wewnątrz rur, którymi dostarczana będzie woda. Jeśli tak, można wykonać baterie łazienkowe podtynkowe. W przeciwnym razie nie będzie to możliwe.
W drugim przypadku rzecz sprowadza się do ogólnej wizji łazienki. Może się zdarzyć, że baterie podtynkowe nie będą pasowały do ogólnego wystroju. Na przykład – do klasycznych, nawiązujących do epoki wiktoriańskiej umywalek.
Każdy krok w powyższym przewodniku wymaga zaangażowania. W każdym przypadku wszystko jest możliwe. Ale – jak zwykle – jedna decyzja prowadzi do kolejnej. A ta do następnej. Warto o tym pamiętać.