Kolejną porcję moich porad w zakresie realizacji fotoreportażu ślubnego otwiera powitanie młodej pary pod domen weselnym. To moment przyjęcia weselnego, którego nie można pominąć. Młodzi piją wtedy szampana i efektownie rzucają kieliszkami za siebie, tłukąc je zwykle. Następnie pan młody porywa swoją żonę na ręce i przenosi przez prób sali weselnej. Młode pary oglądając już realizowane zdjęcia ślubne często dopytują się o tego rodzaju kadry.
Początek imprezy obfituje w wiele wydarzeń, które należy uwiecznić. Wodzirej weselny wita w imieniu zespołu młodą parę, a następnie zaprasza wszystkich gości do pierwszego toastu. Młodzi siadają za stołami i spożywają danie gorące. To moment chwilowego wytchnienia, ale nie na długo, po kiedy orkiestra widzi, że konsumpcja zmierza do końca, natychmiast zaprasza młodą parę na parkiet do pierwszego tańca. Fotograf ślubny powinien koniecznie utrwalić te momenty, bo wielokrotnie młodzi dość długo uczą się jakiś spektakularnych układów tanecznych, aby jak najkorzystniej wypaść podczas tej chwili. Późniejsze kilka następnych godzin to okres, kiedy fotograf ma pole do popisu. Ciekawe kadry, które uda mu się uchwycić wejdą dodatkowo do albumu ślubnego. Można poszukać inspiracji na parkiecie i uchwycić bawiących się młodych lub innych gości weselnych oraz w przypadku dobrej pogody na zewnątrz. Zwykle bawią się tam dzieci, które zawsze ładnie wychodzą na zdjęciach. Należy pamiętać również o seniorach, którzy często siedzą jedynie za stołami a bywają bardzo bliscy młodej parze. W momencie wesela młodzi nie pamiętają o nich w ferworze emocji, ale już na spokojnie z pewnością chętnie obejrzą zdjęcia z wesela dziadka lub babci. Ile radości sprawimy z kolei starszym ludziom wie tylko ten, kto prezentował zdjęcia w albumie młodej parze w towarzystwie dziadków lub rodziców. Ja raz miałem taką przyjemność i wiem jak dużo emocji w ludziach starszych wzbudza oglądanie zdjęć.
Akcja na przyjęciu weselnym wznawia się w okolicach północy. Około 23 zwykle szanujące się zespoły robią tzw. biesiadę za stołami. Wychodzą tam naprawdę zabawne kadry, które później wywołują sporo śmiechu u młodej pary oglądającej zdjęcia. Następnie oczepiny to cały cykl zwyczajowych zabaw i atrakcji. Jeśli trafimy na konkretnego wodzireja, który umie bawić gości i wciąga do zabawy sporą część wesela, czeka nas niemal godzina dość aktywnego używania migawki.
Z drugiej strony oprócz zdjęć poważnych i patetycznych warto zdjęcia ślubne wzbogacić również o fotografie zabawowe i rozrywkowe.
Po oczepinach odbywa się krojenie tortu weselnego. To również nieodłączny element każdego fotoreportażu. Młodzi często pytają czy zrobiłem zdjęcia samego tortu, więc zapobiegawczo robię zawsze kilka kadrów nawet, kiedy sam tort nie jest jakoś specjalnie ambitny wizualnie.
Po torcie w niektórych przypadkach odbywają się również podziękowania dla rodziców, dziadków i rodziców chrzestnych. Jednak w okolicach Lublina, w których głównie świadczę swoje usługi podziękowania mają miejsce zwykle drugiego dnia.
Około godziny drugiej w nocy kończę swoją pracę i polecam to również początkującym fotografom. Żaden człowiek nie jest maszyną i nie będzie w stanie kreatywnie pracować z aparatem ponad 8 godzin a zwłaszcza nocą. Mam nadzieje, że te kilkanaście zdań staną się przydatnym źródłem wiedzy dla początkujących fotografów ślubnych.
