Usługi noclegowe adresowane dla mniej zamożnych klientów to specyficzny rodzaj usług hotelarskich, o całkowicie odmiennej specyfice pracy i klienta, niż ma to miejsce w przypadku zwyczajnego, luksusowego hotelu. Przede wszystkim całkiem różne są potrzeby i oczekiwania klienta.
W pięciogwiazdkowym hotelu oczekiwanie własnej, świetnie wyposażonej i estetycznej łazienki nie jest niczym dziwnym, takich oczekiwań jednak klienci hosteli raczej nie mają. Inaczej wygląda też kwestia problemów i niebezpieczeństw, z jakimi musi mierzyć się obsługa, a zwłaszcza kierownik hotelu i hostelu. Najgorszym co może się stać w hotelu to czasowe wyłączenie pomieszczeń z użytku, nieświeża potrawa w restauracji czy – choć w Polsce odbywa się to dość rzadko – drobne i agresywne przemeblowanie apartamentu przez jakąś krewką gwiazdę. Całkiem inaczej wygląda na przykład sprawa hosteli mających znacznie inny standard niż drogie apartamenty. Przede wszystkim znaczna ilość osób stłoczona na małej przestrzeni, takie warunki odbijają się zwłaszcza na warunkach sanitarnych, utrzymanie czystości jest utrudnione. Do tego większość klientów przypomina wspomniane wyżej krewkie gwiazdy, stąd możliwe są awantury i uszkodzenia mienia. Spożywanie alkoholu i narkotyków to w zasadzie codzienność, podobnie jak nieuszanowanie ciszy nocnej.
Niekiedy wręcz można odnieść wrażenie, że jest się bardziej ochroniarzem niż właścicielem, ale cóż – tani hostel musi rządzić się własnymi prawami. Z drugiej strony to jednak sytuacje takie są naturalne, a atmosfera tego miejsca jest za to nie do przebicia.
Oczywiście są też hostele porządne, które cechuje dość wysoki standard jak na tą klasę noclegów. Przykładem może tu być hostel we Wrocławiu.
Witam, pozwoliłem sobie odrobinę przerobić, bo chyba właściciel tego hostelu we Wrocławiu nie byłby zbytnio zadowolony z tego w jakim świetle go przedstawiłeś ;). Przynajmniej w tej pierwotnej wersji.
Pozdrawiam