Każdy, kto wznosił własny dom doskonale wie, jak niełatwe jest to zadanie. Na pierwszy rzut oka rzecz nie jest trudna – znajdujemy profesjonalną firmę, podpisujemy zlecenie i oczekujemy na odbiór kluczy. Jest to błyskotliwy plan, ale tylko dla tych, którzy mają tak dużo pieniędzy, iż nie bardzo wiedzą co z nimi robić. Inni powinni mieć świadomość, iż koszty budowy przy wybraniu powyżej opisanej opcji mogą być nawet dwa razy wyższe niż wtedy, gdy weźmiemy część spraw w „swoje ręce” (bez strachu nie każę Wam taszczyć pustaków albo taczek z betonem).
Działania, które opisuję pogrupować trzeba w kolejności czasowej na szereg etapów:
1. Nabycie gruntu o odpowiednim przeznaczeniu w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego (przy założeniu, że taki istnieje w danym rejonie, bo bynajmniej nie musi). Radzę wnikliwie zbadać przeznaczenie i stan prawny działki, przestudiować księgi wieczyste pod kątem ew. obciążeń hipotecznych lub roszczeń osób trzecich. Tutaj wszelkich informacji winien udzielić Wam notariusz (jest to jego nakazany prawem obowiązek). Rozsądek zaleca poradzić się rzeczoznawcy z dziedziny szacowania nieruchomości i inżyniera budowlanego. W przypadku gdy brakuje miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, a o tym dowiadujemy się w wydziale architektury urzędu naszej gminy lub miasta, będziemy zmuszeni uzyskać decyzję o warunkach zabudowy. Decyzję taką wystawia właśnie wydział architektury urzędu miasta lub gminy w oparciu o złożony wniosek, w którego wypełnieniu pracownicy rzeczonego wydziału mają obowiązek nam pomóc. Oczekiwanie na decyzję trwa od 2 miesięcy do niejednokrotnie pół roku. W najgorszym przypadku można jej wcale nie dostać, a to z tego powodu, że poskąpiliśmy grosza na doradztwo w punkcie pierwszym, a jak mówi przysłowie chytry traci podwójnie.
2. Pozyskanie projektu – Można zlecić wykonanie indywidualnego projektu architektowi. Dobrą stroną takiego podejścia jest to, że architekt efektywnie pomoże nam wybrać odpowiednią działkę i załatwić niezbędne papiery urzędowe. O wiele mniej kosztownym jednakże rozwiązaniem jest nabycie gotowego projektu. Firma, która nimi handluje winna dopomóc w wyborze projektu zgodnego z warunkami technicznymi posiadanej przez nas działki oraz wymaganiami planu miejscowego lub posiadanych warunków zabudowy.
3. Otrzymanie pozwolenia na budowę. Tutaj bez asysty architekta się nie obędzie. Nawet jeżeli nabyliśmy gotowy projekt, posiadający odpowiednie uprawnienia architekt musi dopasować go do naszych unikalnych warunków oraz sporządzić i złożyć wniosek o pozwolenie na budowę z całym mnóstwem wymaganych dokumentów. Pozwolenie na budowę wydaje znów wymieniony wydział architektury naszego urzędu miasta lub gminy, w teorii w ciągu do 60 dni.
4. W tej chwili możemy już rozpocząć prace budowlane. Możemy wykonawstwo zlecić profesjonalnej firmie budowlanej, która jeśli faktycznie zasługuje na to miano uwolni nas od dużej ilości zadań należących do inwestora. Aczkolwiek bez wątpienia znacznie taniej jest budować tak zwanym systemem gospodarczym. W obu jednak przypadkach konieczne jest posiadanie kierownika budowy. Jest to kompetentny specjalista budowlany posiadający uprawnienia otrzymane po odbyciu niełatwego egzaminu państwowego, który nadzoruje zgodny ze sztuką budowlaną i literą prawa przebieg prac. Przedsiębiorstwo budowlane zaproponuje nam własnego kierownika, ale wcale nie mamy obowiązku się na niego godzić. Kierownika budowy mamy prawo zatrudnić we własnym zakresie oraz zastąpić go innym, jeśli nie wykonuje prawidłowo swoich obowiązków.
Źródła:
[1] Poradnik opublikowany przez przedstawiciela „DM Sp. z o.o.” profesjonalnej firmy budowlanej z Lublina.