Według pewnego wszystkim dobrze znanego i popularnego powiedzenia „ruch to zdrowie”. Potwierdzić jego słuszność jest w stanie praktycznie każdy z nas, tym bardziej, że korzystnie wpływa też na urodę. Jednakże mało kto bierze je sobie do serca na tyle, aby się do niego na poważnie zastosować i wprowadzić je w życie. A szkoda. Od ruchu polepsza się nasza kondycja, uroda i siła, zaczynamy się czuć lepiej, gdy zaczynamy go zażywać. I nie ma co zrażać się drobnymi niepowodzeniami, zadyszką na początku, czy pierwszymi zakwasami. To przecież coś normalnego. Zdrowie samo o siebie zadbać nie potrafi i trzeba mu w tym pomóc.
Dbanie o swoją kondycję można porównać, w przypadku pań do tego, jak wykonują one swój makijaż. Nie każdemu przecież wszystko wychodzi idealnie. Najlepiej jest stosować metodę prób i błędów, aby uroda w końcu rozbłysła prawdziwym blaskiem. Z czasem każdy może dojść w wybranej dziedzinie do perfekcji. Tym bardziej jeśli o poradę w kwestii zdrowia i urody pyta profesjonalistów.
Nikt z nas nie urodził się jako ideał. Ludzie posiadają mnóstwo wad, a poza tym uroda to rzecz względna. Najciekawsze jest przy tym to, iż najwięcej z nich, (często nawet nie do końca zgodnych z prawdą i rzeczywistością) potrafimy na swój temat podać my sami. „Mam krzywe nogi”, „jestem gruba/y”, „gdyby nie makijaż oczu nie mogłabym pokazać się na ulicy” – deprecjonujemy swoją urodę albo zdrowie. Nierzadko jednak okazuje się, że to co o sobie sądzimy, nijak ma się do rzeczywistości. Ludzie w kwestii zdrowia i urody uwielbiają dramatyzować i przerysowywać rzeczywistość. Pytanie, dlaczego robią to samym sobie? Dlaczego czegoś w sobie nie pochwalą (choćby miał to być tylko udany makijaż), zamiast tylko krytykować i zauważać złe strony oraz same minusy. Dobrze wiemy, że to przecież nie tędy droga, a i dla zdrowia nieszczególnie dobre.
Uroda to coś, co jest nam dane odgórnie. I wbrew temu co ludzie o sobie opowiadają – obdarowany został nią każdy z nas, a dobry makijaż i zadbane zdrowie tylko pomogą to podkreślić. Nie można dać się zwieść pozornym ludzkim opiniom odnośnie urody. Przecież dobrze wiadomo, że gdy usłyszymy od znajomej słowa w stylu „ta Kasia to ma figurę, nie to co ja..”, albo „marzę o tym, żeby mieć nos dokładnie taki sam jak ona”, to pozostaje nam tylko pobłażliwy śmiech. Gdyby uroda każdego była identyczna, a nos koleżanki byłby kropka w kropkę jak Twój, to na świecie byłoby zwyczajnie nudno. Wszystko byłoby jednolite, pospolite i szare. Jeden kanon urody? O nie! Sedno sprawy tkwi właśnie w tym, że my, ludzie, różnimy się od siebie. Należy w końcu docenić to, co mamy (zdrowiem, urodę, rodzinę), a nie gonić przez całe życie za tym, co bardzo często jest dla nas zupełnie nieosiągalne. Piękno tkwi w maleńkich szczegółach – odpowiedni makijaż je wydobędzie. Wspaniałe rzeczy osiąga się zawsze małymi kroczkami (np. dieta dla urody, ale i zdrowia), pośpiech nie jest natomiast wskazany i rzadko kiedy w czymś nam pomaga.