Jeżeli nawet nałożymy niemal perfekcyjny makijaż z idealnym podkładem, świetnie dobraną szminką i jednocześnie poświęcimy za mało uwagi oczom, dużo na tym stracimy. Dlatego warto malować się tak, żeby make-up podkreślał oczy i wydobywał z nich głębię spojrzenia. 
Dzięki temu nikt nie przejdzie obok nas obojętnie i posypią się same pozytywne recenzje dotyczące naszego wyglądu. Co można zrobić? Liczą się m.in. dobry tusz do rzęs wydłużający i pogrubiający oraz właściwe cienie.
Dobry tusz do rzęs wydłużający i pogrubiający – co to tak naprawdę znaczy?
Dobry tusz do rzęs wydłużający i pogrubiający, który ma podkreślać nasze oczy, powinien mieć odpowiednią szczoteczkę bardzo dobrze radzącą sobie z rozczesywaniem rzęs. Musi on też zasychać we właściwym czasie, tak żeby z jednej strony nie spływał, a z drugiej nie sklejał włosków. Pogrubienie uzyskamy, kiedy tusz będzie dobrze nasycony pigmentem. Jednocześnie o grudkach nie może być mowy. To samo dotyczy kruszenia. A jeżeli zależy nam na maksymalnym wydłużeniu rzęs, spokojnie możemy nałożyć dwie warstwy kosmetyku. O ile zaopatrzyliśmy się w produkt, który się nie rozmazuje. Co jeszcze warto zrobić, żeby oczy przyciągały spojrzenia? Obejrzyjcie filmik z cyklu Make-up In The City i przekonajcie się same!
Cienie i ich dobieranie
Do podkreślenia piękna oczu możemy wykorzystać nie tylko dobry tusz do rzęs wydłużający i pogrubiający, ale też cienie. Sprawdzą się cienie beżowe w połączeniu z różem (w makijażu do pracy; z kolei w letnim, nieformalnym liczą się rozmaite kolory). Kiedy sięgamy po cienie, nakładajmy je z wykorzystaniem odpowiedniego pędzelka. Najlepszy efekt blendowania, czyli rozcierania, uzyskamy z okrągłym pędzelkiem średniej wielkości. Najpierw nanosimy jaśniejszy cień, później ciemniejszy. Całość intensywnie rozcieramy. Na górnej powiece mogą znaleźć się dwa kolory, z zachowaniem zasady, że wyraźna granica między nimi nie powinna być widoczna. Poza tym liczy się też podkreślanie brwi. Nie bez znaczenia dla ogółu pozostaje ponadto odpowiednia szminka.
Jednocześnie warto indywidualnie podchodzić do makijażu oczu. Niech to kolor tęczówek będzie ważnym czynnikiem (ale nie jedynym, bo należy brać pod uwagę także kolor włosów oraz karnację) i właśnie pod tym kątem dobierajmy cienie. Niebieskie oczy lubią się z żółtymi, zielonymi, różanymi barwami – w wersji na co dzień. Z kolei wieczorem ich kolor podkreślą brązy, szarości, fiolety, czernie. Natomiast zielonym tęczówkom pasują czerwień, miedź, złoto, purpura, ale też błękit czy żółć. Dotyczy to zarówno cieni z paletek, jak i kredek do oczu. Z kolei posiadaczki szarych oczu powinny stawiać na różnego rodzaju niebieskie odcienie. A dziewczyny z oczami brązowymi oraz piwnymi będą przyciągały spojrzenia, jeżeli wybiorą beże, brązy, złoto, pomarańcz, fiolet bądź zieleń.
