Od kilku lat jestem psychologiem. Zawsze marzyłam o tym, by pracować z młodzieżą i po studiach dostałam taką możliwość. Nie zastanawiałam się długo – postanowiłam podjąć prace w pobliskiej szkole i dodatkowo zatrudniłam się w poradni zdrowia w centrum miasta. Nie ukrywam, pracy mam sporo, ale daje mi ona mnóstwo satysfakcji, zwłaszcza, gdy mogę komuś pomóc.
W ubiegłym tygodniu odwiedziłam najlepsze gimnazjum w naszym mieście. Miałam spotkanie z dziewczynkami, uczennicami tej szkoły. Miałyśmy porozmawiać o ich przyszłości, planach o obawach. W czasie spotkania dziewczyny były bardzo spokojnie i uprzejme. Chętnie odpowiadały na moje pytania i włączały się w dyskusje. Jednak po kilku minutach z niepokojem stwierdziłam, że uczennice szkoły mają bardzo brzydkie paznokcie. Większość miała poobgryzane, łamliwe paznokcie. Co prawda manikiurzystką nigdy nie byłam i nie chciałam być, zwracam jednak ogromną uwagę na szczegóły. Procentuje to także w mojej pracy, gdzie liczy się również spostrzegawczość.
Co zrobić, żeby przestać obgryzać paznokcie?
Według wszelkich badań i publikacji, obgryzanie paznokci to bardzo zły znak. Żeby przestać to robić, trzeba uświadomić sobie kilka faktów, a przede wszystkim doszukać się przyczyn psychologicznych, które powodują u nas obgryzanie paznokci.
Obgryzione paznokcie świadczą o braku wiary w siebie i życiu w stresie. Po zakończonym spotkaniu z uczennicami i powrocie do domu postanowiłam dowiedzieć się więcej na temat obgryzania paznokci i konotacji tego zjawiska z psychiką danego człowieka. Z biblioteki wypożyczyłam odpowiednią książkę zatytułowaną „O czym świadczą brzydkie dłonie”. Z książki dowiedziałam się, że obgryzanie paznokci to pewnego rodzaju nałóg. Dotyczy zazwyczaj młodych dziewczyn w okresie dojrzewania. U chłopców podobne zachowanie obserwuje się zdecydowanie rzadziej.
Na młodych dziewczynach ciąży ogromna odpowiedzialność. Chcą udowodnić nauczycielom, kolegom i rodzicom, na co je stać. Jednocześnie często nie akceptują siebie i swojego wyglądu. Wszystko to odbija się na ich niegdyś zdrowych paznokciach. Wyładowują na nich zdenerwowanie. Jest to łagodna i praktycznie bezbolesna forma samookaleczenia się, która pomaga odreagować stres i frustracje.
Zatem by przestać obgryzać sobie paznokcie, trzeba najpierw uzmysłowić sobie przyczyny, dlaczego to robimy…
no i co to wszystko co ma pani do napisania w tym temacie? niewiele mi to pomogło…
A co myślał Pan, że kupi Pan sobie tabletki na obgryzanie paznokci? Jedynie praca nad sobą może tu pomóc oraz zdiagnozowanie i wyeliminowanie przyczyn obgryzania, które są zwykle indywidualne i odosobnione. Można spróbować również pokrywać paznokcie środkiem o zniechęcającym zapachu, ale ma to też swoje minusy.
„Praktycznie bezbolesna”? – szczęśliwa osoba, która to napisała, nigdy nie miała obgryzionych… Boli jak 150.