Lepiej samolotem, czy autokarem? Gdy mamy chorobę lokomocyjną.

Dla pasażerów, którzy podczas podróży naziemnymi środkami transportu odczuwają nieprzyjemności choroby lokomocyjnej, lot w przestworzach może być znacznie przyjemniejszym doświadczeniem.

Każdy, kto choć raz odczuwał mdłości podczas wielogodzinnej jazdy autobusem po wyboistej drodze, może jednym tchem obdarzyć transport publiczny serią wyrazistych epitetów. Jakby dolegliwości żołądkowe były niedostateczną karą za korzystanie z autobusów, polskie pojazdy często są hałaśliwe, rozwijają ślimacze prędkości, nie pozwalają na otworzenie okien czy włączenie ogrzewania – przez co w lecie panuje w nich nieznośny upał, a w zimie można przemarznąć do kości.
samolot
Na tym tle niezwykle atrakcyjnie prezentują się linie lotnicze. Podróż samolotem jest nie tylko wygodniejsza – ze względu na klimatyzację, komfortowe fotele czy obsługę pokładową – ale również szybsza, a jeśli bardzo się spieszymy – tańsza! Straty wynikłe z opóźnień mogą wszakże znacznie przekroczyć kwotę, którą trzeba przeznaczyć na bilet lotniczy.

Udogodnienia dla pasażerów takich przewoźników jak tanie linie lotnicze Ryanair czy Wizzair nie ograniczają się do smacznych przekąsek, możliwych do zamówienia podczas lotu. Przedsiębiorstwa ułatwiają życie swoim klientom o wiele wcześniej – już na etapie zakupu biletów. Dzięki portalom internetowym, które umożliwiają natychmiastowy wybór, opłacenie i wydruk biletu, możliwe jest bardzo szybkie oraz bezstresowe zarezerwowanie miejscówki nawet na odległy w czasie lot.

samolot wizzair

Czy można jeszcze mieć wątpliwości co do wyższości linii lotniczych nad autobusami lub pociągami? Oczywiście – i przewoźnicy mają to na uwadze. Na stronach przedsiębiorstw zapewniających transport drogą powietrzną znaleźć można liczne pomoce, takie jak odpowiedzi na często zadawane pytania, czy boty służące pomocą w przypadku jakichkolwiek wątpliwości. Dowodzi to, że branża jest nie tylko nastawiona na zysk, ale liczy się w niej również dbałość o klienta i nieustanny rozwój. Czy warto jej zaufać? Nie przekonasz się, dopóki jej nie wypróbujesz.



Komentarze i opinie na forum do poradnika: “Lepiej samolotem, czy autokarem? Gdy mamy chorobę lokomocyjną.”

1 Komentarz lub opinia na forum
  • Adi

    Ja nigdy nie miałem żadnych objawów w samochodzie ani autobusem. Statkiem też nie miałem, ale płynąłem ostatni raz jako 11-latek i nie był to jakiś bardzo długi rejs. Może teraz byłoby inaczej.
    Natomiast samolot – tragedia, na myśl już, że mam lecieć robi mi się słabo. Tak samo jak nie chodzę na żadne karuzele, bo wiem że bym wymiotował to samolot przypomina mi właśnie taką karuzele, zwłaszcza start i lądowanie. Raz myślałem, że nie dolecę bez skorzystania z torby. A obok mnie ludzie obcy siedzieli… Po tamtej akcji to panicznie boje się latać, był czas, że pracowałem w Holandii i zawsze zjeżdżając i jadąc tam – jechałem samochodem, niż miałbym lecieć. Ostatnio leciałem 2lata temu niecałe i było okej , ale wziąłem 1,5tabl aviomarinu w dwie strony no i lot był bezproblemowy. Najgorzej jak ląduje dłużej, obniża wysokość i kołuje… Dlatego bez aviomarinu nie wsiądę, albo jeszcze dodatkowo jakiś innych wspomagacze medycznych.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz też:

Działy

Tagi

Nowe

Serwis używa plików cookie, korzystanie z serwisu oznacza zgodę na korzystanie z plików cookie - Polityka Cookies i Prywatności