Jak kontrolować i zabezpieczyć swoje dane w Internecie?

Tworzenie stron www wiąże się odpowiedzialnością za przechowywane dane klientów. Pozostawiając jakiekolwiek dane na serwerach providerów prowadzących nasze konta, wyrażamy zgodę na ich przetwarzanie. Zgoda ta dotyczy jednak tylko właściciela serwera, który ma obowiązek zgłosić i zarejestrować bazę danych do Generalnego Inspektora Danych Osobowych.

Administrator danych (provider) jest obowiązany zapewnić bezpieczne warunki przechowywania danych. Podstawowa zgoda na przetwarzanie danych nie obejmuje udostępnienia naszych danych osobowych innym podmiotom. Aby to było możliwe, wymagane jest nasze szczególne oświadczenie.

Providerzy, nie chcąc rezygnować z reklamowania swoich kontrahentów, odbierają od nas zgodę na przesyłanie na nasz adres reklam. W każdej chwili możemy jednak zwrócić się o zaprzestanie ich nadsyłania.

Provider nie może udostępniać informacji, które od nas uzyskał, jakiejkolwiek osobie trzeciej – nawet w obrębie kilku firm powiązanych organizacyjnie. Jeżeli jednak w naszej skrzynce (zarówno e-mailowej, jak i listowej) pojawiają się niechciane przez nas reklamówki, powinniśmy zbadać ich pochodzenie. Docierając do nadawcy wiadomości, powinniśmy zapytać, skąd ma nasze dane. Odpowiedź odmowna naraża go na odpowiedzialność karną.

Jeżeli mamy podejrzenia, że nasze dane zostały ujawnione (przekazane) przez providera lub poprzez niestaranne zabezpieczenia pozyskane przez inne podmioty, możemy zwrócić się do niego z zapytaniem o nasze dane. Kierowanie zapytań o nasze dane jest ustawowym prawem, z którego powinniśmy korzystać. Możemy także żądać informacji o źródle, z którego pochodzą, o sposobie udostępniania danych, a w szczególności o odbiorcach, którym są udostępniane. Jeżeli odnajdziemy źródło przecieku, możemy:

  • żądać od podmiotu naruszającego lub nadużywającego naszego konta zaprzestania przetwarzania naszych danych ze względu na szczególne okoliczności związane np. ze służbowym wykorzystywaniem konta,
  • >wnieść sprzeciw wobec przetwarzającego dane, gdy administrator danych zamierza je przetwarzać (lub przetwarza) w celach marketingowych (pomimo że jest to jego działalność bieżąca), lecz narusza tym nasze prawa i wolności (np. w adresie skrzynki e-mailowej zawarty jest nasz tajny pseudonim artystyczny),
  • wnieść sprzeciw wobec przekazywania danych osobowych innemu administratorowi danych.

Po wniesieniu sprzeciwu na ręce administratora proponuję równolegle skierować taką informację do Generalnego Inspeliora Ochrony Danych Osobowych. Ustawa o ochronie danych osobowych przewiduje, że po wniesieniu sprzeciwu administrator powinien sam zawiadomić Generalnego Inspektora, który podejmuje decyzję, czy istotnie nasz sprzeciw jest uzasadniony, jednak w trosce o swoje interesy powinniśmy sami powiadomić Inspektora.

Niestety w związku z naruszeniem naszych praw oraz nagabywaniem nas przez firmy marketingowe nie możemy sami wnieść zawiadomienia do prokuratury. Takie zawiadomienie składa w naszym imieniu Generalny Inspektor Danych Osobowych. Mimo wszystko jednak skuteczność Pani Inspektor w ubiegłym roku była znaczna.

Firmy (zwłaszcza marketingowe) zaprzestają wysyłania niechcianych przez nas informacji już po samym upomnieniu przez Generalnego Inspektora. Jeżeli to nie skutkuje, zostaje zawiadomiona prokuratura. W dalszej kolejności na administratora lub podmiot naruszający nasze dane może zostać nałożona kara pozbawienia lub ograniczenia wolności (już w toku postępowania karnego).



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz też:

Działy

Tagi

Nowe

Serwis używa plików cookie, korzystanie z serwisu oznacza zgodę na korzystanie z plików cookie - Polityka Cookies i Prywatności