Większość rodziców przyszłych studentów, a szczególnie tych, którzy zamierzają studiować w innym mieście, obawiają się wydatków związanych z dalszym kształceniem ich dzieci. Miesięczne koszty utrzymania w innym mieście są czasami tak duże, że jedyną możliwością kontynuowania nauki jest kredyt.
Rozmawiając ostatnio z kolegą, który zamierza posłać swoją córkę na studia do Bydgoszczy, znalazłem sposób na to jak nie tylko nie przeciążać budżetu domowego, ale również go podreperować wysyłając dziecko na studia. Kolega obliczył, iż miesięczny koszt utrzymania jego córki wyniesie ok. 1500zł, jeśli zamieszka w wynajmowanym mieszkaniu w Bydgoszczy z koleżanką lub 800 zł, jeśli zdecyduje się na zakwaterowanie w akademiku.
Po chwili rozmowy doszliśmy do ciekawego pomysłu. Otóż, jeśli on zaciągnie teraz kredyt na mieszkanie dla córki, które i tak zamierzał w przyszłości kupić, nie tylko nie straci, ale również zarobi. Kupując trzy pokojowe mieszkanie, dwa pokoje mogą zostać wynajęte znajomym studentom, co zagwarantuje, że mieszkanie nie zostanie zdewastowane. Pieniądze uzyskane z najmu mieszkania mogą zostać przeznaczone na opłaty za mieszkanie oraz wydatki jego córki związane z nauką i bieżącymi potrzebami. Pozostałe pieniądze można przeznaczyć na spłatę części odsetek za kredyt na mieszkanie.
Zainteresowanym osobom mogę powiedzieć, że kolega zrobił tak jak mu poradziłem. W sierpniu zeszłego roku znalazł wyjątkową okazję na rynku nieruchomości w Bydgoszczy i kupił duże 3 pokojowe mieszkanie zaraz obok uczelni jego córki. Jak dotąd mój pomysł w pełni się sprawdza. Kolega wynajmuje mieszkanie, aż 3 studentom, a pieniądze uzyskane z najmu wystarczają na bieżące wydatki córki oraz część odsetek spłacanego kredytu. Mieszkanie natomiast, pomimo iż mieszkają w nim studenci jest niezniszczone, ponieważ mieszka w nim jego córka, która wszystko nadzoruje. Ostatnio kolega ten zaczął narzekać, że jego córka po studiach zamierza się wyprowadzić do Warszawy. Nie stanowi to jednak większego problemu, gdyż mieszkanie w Bydgoszczy można sprzedać, i pomyśleć o nowym w stolicy.