Raty stałe, czy raty malejące?

Postaram się teraz zaprezentować Państwu zupełnie nowy punkt widzenia na temat, jakim jest kredyt. Jeszcze do nie dawna byłam przekonana, że jedynym wyborem jaki ma sens, opcją która jest najbardziej trafna są raty kalkulatorstałe. Dlaczego wychodziłam z takiego założenia? Przyznam, że nie mam pojęcia, jednak czy to możliwe, że mogłam się mylić? Czy, aby na pewno raty stałe są optymalnym rozwiązaniem?

Z przyzwyczajenia…

Okazuje się, że jednak niekoniecznie. Dlaczego tak się utarło, że to akurat raty stałe są porządku – nie mam pojęcia, jednakże po przeczytaniu pewnej publikacji, muszę przyznać, że w tej kwestii można się bardzo pomylić. Pan Sawicki w swej książce dotyczącej kredytów i ich analizy wspomniał o tym, że jeżeli zaciągamy kredyt na dłuższy czas niż dwanaście miesięcy, koszt naszego kredytu może być wyższy nawet o 50% niż gdybyśmy wybrali raty malejące. Autor radzi, by poznać obie oferty i wykonać porównanie kredytów. Często tracimy tylko dlatego, że nie wiemy o co pytać.

Jak może być?

Przypuśćmy, że osoba udzielająca kredytu otrzymuje prowizję od każdej zawartej umowy. Jeżeli w którymś z tych dwóch przypadków okazało by się, że prowizja jest wyższa, to właściwie taki przedstawiciel po co miałby nam prezentować, coś co jest dla niego mniej opłacalne. Przy tego rodzaju porównaniu powinno się okazać, że to właśnie oferta z ratą malejącą jest korzystniejsza. W związku z tym, że różnica bywa aż tak znacząca, możemy tylko domyślać się, jak dużo trzeba dopłacić biorąc kredyt hipoteczny. Kredyt na dom, czy mieszkanie jest ogromnym kosztem samym w sobie, toteż po co mamy jeszcze do niego dopłacać?



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz też:

Działy

Tagi

Nowe

Serwis używa plików cookie, korzystanie z serwisu oznacza zgodę na korzystanie z plików cookie - Polityka Cookies i Prywatności