Lepsze solarium czy samoopalacz?

Często bywa tak, że musimy zrobić coś na ostatnią chwilę. Niestety jest tak również z dbaniem o wygląd zewnętrzny. Wiele kobiet szykując się na jakieś ważne wyjście dwa dni przez imprezą spostrzega, że jest osobą z bladą cerą a i fryzura nadawałaby się do odświeżenia. Dobry makijaż ukryje mankamenty bladej cery, ale co zrobić jeśli wybrana kreacja ma duży dekolt, albo odsłania równie blade nogi?

W tej sytuacji wyjścia są dwa: solarium albo samoopalacz.

łóżko do solarium
fot. A. Kaya (SXC)

Jeżeli ktoś już kiedyś uczęszczał na solarium to wie, że w dwa dni nie osiągnie wymarzonego efektu, ale może zmienić koloryt skóry na ciemniejszy lub mniej blady. Natomiast, aby porządnie się opalić trzeba zacząć wizyty na solarium co najmniej dwa tygodnie przed wielkim wyjście, chyba, że ktoś ma skórę podatną na opalanie to wystarczą 3 wizyty w solarium.

Drugi sposób uzyskania opalenizny to samoopalacz, ale również nie jest to rozwiązanie idealne, jeśli mamy do dyspozycji tylko dwa dni. Wiele z balsamów brązujących działa stopniowo nadając opaleniznę więc trzeba by w ciągu dwóch dni posmarować się co najmniej kilka razy, aby było widać efekt, a i tak samoopalacz może nas negatywnie zaskoczyć smugami na ciele lub mocniejszym zabarwieniem kolan i łokci.

Źródła i informacje:

[1] Poradnik dodany przez eksperta z Solarium w Myślenicach.



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz też:

Działy

Tagi

Nowe

Serwis używa plików cookie, korzystanie z serwisu oznacza zgodę na korzystanie z plików cookie - Polityka Cookies i Prywatności