Mamy jesień, zima zbliża się coraz szybciej i aura się pogarsza. Coraz mniej słoneczka i okazji do ciekawych i jasnych fotek. Czym mógłby zająć się pasjonat fotografii w taką pogodę, gdy ma potrzebę się odstresować? Można rozpocząć zabawę w fotografię studyjną. Można, jeżeli mamy ciekawego modela/modelkę podjąć próbę profesjonalnej fotografii portretowej. Kusi także fotografia makro w plenerze, ale brak naturalnego światła może nas do tego zdecydowanie zniechęcić. Odpada fotografia krajobrazowa, z powodu wspomnianego wcześniej… No bo któż będzie chciał oglądać ciemne widoczki, bez słoneczka i błękitnego nieba?
W takim okresie proponuję się zająć czymś nowym np. można się pobawić w tworzenie wirtualnych spacerów, zbudowanych z panoram. To może być niezły pomysł, lecz musimy się do niego przygotować.
Na początek rzecz jasna sprzęt.
Początkujący muszą przyswoić jeszcze trochę potrzebnej do stworzenia prawidłowej panoramy sferycznej wiedzy. To nam zabierze trochę czasu, ale czego się nie robi, by zająć się czymś, gdy na podwórku taka podła pogoda, a w TV same sieczki. Oczywiście zostaje kwestia dedykowanego oprogramowania tworzącego wirtualne spacery i możemy zaczynać.
Naturalnie musimy też wybrać odpowiednie miejsce na sesję. Lecz to zostawimy na koniec, bo z ciekawymi lokacjami nie powinno być w zasadzie problemu. Jak nasz spacer wygenerować? Na samym początku musimy stworzyć zestaw panoram sferycznych, które mają być w takim spacerze zawarte. W momencie gdy już fotki do panoramy zrobimy, trzeba je odpowiednio obrobić i zaimportować do aplikacji wspierającej tworzenie wirtualnego spaceru.
Aplikacje są różne i można je sortować ze względu na zasadę budowania samej wycieczki. Jedne mają mniej wariantów ustawień końcowego efektu, ale za to np. wygodniejszą obsługę. Inne mają o wiele więcej wariantów parametryzacji, ale obsługę polegającą w zasadzie na ręcznym programowaniu np. w XML’u.
Nauczenie się takiej wersji zajmie nam o wiele więcej energii, ale da nam większą satysfakcję. Natomiast programy z okienkowym panelem pozwolą nam na szybszą naukę. W kolejnym kroku możemy przejść do bardziej skomplikowanych technik, bez obawy, że coś nam umknęło.
Oczywiście zawsze można też się zająć uwiecznianiem pięknej polskie złotej jesieni. Niestety przez ostatnie lata nie często się pojawia sprzyjająca do tego pogoda więc warto mieć jakąś alternatywę dla zajęcia wolnego czasu i nie odstawiania naszej pasji na bok.