W jednych można siedzieć i rozkoszować się kąpielą z pianą. W innych największym atutem jest krótki czas poświęcony na mycie. Co lepsze – wanny czy kabiny prysznicowe? Oto dylemat! Jakiego wyboru dokonać?
Wanny są standardowe. Znamy je od zawsze i przyzwyczailiśmy się do nich. Na co dzień wydają się niepraktyczne, niewygodne i rozrzutne. Jednak w wolnych chwilach oferują możliwość odprężającej kąpieli i relaksu w wodzie po szyję. Z kolei prysznic to wynalazek dla zabieganych. Można się w nim szybko umyć i wrócić do codziennych zajęć. To także rozwiązanie dla oszczędnych, którzy nie chcą płacić za wodę wypełniająca wannę. Co ważne, kabiny prysznicowe zajmują w łazience naprawdę niewiele miejsca. Czy jednak można w ten sposób poprowadzić linię podziału? Czy wybór według kryterium oszczędny – rozrzutny czy z dużym zapasem czasu i wiecznie w biegu ma sens?
Niekoniecznie. Dobrze zaprojektowana łazienka, nawet taka w mieszkaniu w bloku, o wymiarach dwa na trzy metry może pełnić wszystkie niezbędne funkcję. Co więcej, może być wygodna nawet wtedy, kiedy wstawimy do niej wannę, pralkę czy umywalkę. W większości nowych mieszkań toaleta znajduje się w osobnym pomieszczeniu, więc tym bardziej zyskujemy trochę przestrzeni, którą można odpowiednio zagospodarować. W takiej łazience będzie można się odprężyć, a wykorzystując wielofunkcyjną baterię łazienkową wziąć szybki prysznic.
Inna sprawa, że nawet najlepiej urządzona łazienka w bloku zawsze będzie się wydawała ciasna. Dlatego – niezależnie od preferencji mieszkańców – lepszym rozwiązaniem może być prysznic. Kabiny prysznicowe zajmują niewiele miejsca. Są jednak takie, których długość boku sięga nawet metra. W takim wypadku nie ma oczywiście mowy o wykorzystaniu tej przewagi prysznica, jaką daje mu niewielki rozmiar. Jeśli jednak wybierzemy mniejszy model – możemy sporo zaoszczędzić. Zwłaszcza, kiedy zamontujemy prysznic w rogu łazienki, a więc tym bardziej ograniczymy zajmowane przez niego miejsce.
Jakie są jeszcze zalety prysznica? Przede wszystkim oszczędność. Co by nie mówić o kąpieli w wannie i jakich by sposobów nie wymyślać na dostosowanie jej do wymogów szybkiego mycia, tak naprawdę będzie to zawsze ersatz, a rzeczywiste korzyści będzie dawał prysznic. Kabiny prysznicowe najlepiej spełniają bowiem zadanie przed nimi stawiane – zapobiegają wychlapywaniu wody, zmuszają do przyjęcia stojącej postawy co umożliwia swobodny przepływ wody oraz sprawiają, że nie mamy ochoty przedłużać kąpieli w nieskończoność. Oszczędzamy więc czas, ale przede wszystkim pieniądze. W czasach, kiedy woda staje się coraz bardziej poszukiwanym towarem te kilka metrów sześciennych może mieć ogromne znaczenie. A kabiny prysznicowe dają duże możliwości w tej kwestii.
Czy więc prysznic bije na głowę wannę? Jak już zostało napisane – niekoniecznie. Życie nie składa się bowiem z liczb, cyfr i nieustannego biegu. Człowiek żyjący w sposób zrównoważony znajduje czas także na drobne przyjemności. Choćby takie, jak odprężająca kąpiel. Być może najlepszym rozwiązaniem dylematu będzie brak wyboru. W końcu mamy coraz większe mieszkania i coraz częściej możemy sobie pozwolić zarówno na wannę jak i prysznic.