Prawdę mówiąc, aby znaleźć dobry i niedrogi hotel w Bydgoszczy trzeba się trochę naszukać. Podobnie, jak w innych miastach tej wielkości. Dlaczego? Bo tak naprawdę takich usług mało kto oczekuje.
Cokolwiek by powiedzieć o mieście, Bydgoszcz to przede wszystkim miejsce, w którym warto spędzić kilka dni. Czy to ze względów biznesowych, czy turystycznych. Za każdym razem jednak dobrze jest zadbać o właściwy hotel. Tych miasto ma sporo. Pytanie, który hotel w Bydgoszczy będzie tym właściwym z punktu widzenia odwiedzającego.
fot. Wikimedia
Specyfika polskich miast jest pod tym względem nieco różna od tego, co można spotkać na zachodzie. Tam sporo jest tanich obiektów, w których nocleg kosztuje mniej niż dwadzieścia pięć euro za noc. W Polsce jest z tym znacznie trudniej. Bydgoszcz nie jest tutaj wyjątkiem. Przeciwnie, wydaje się, że hotele w tym mieście potwierdzają tendencję, która występuje u nas i proponują swoje usługi w cenach znacznie przewyższających pułap stu złotych.
Wiele zależy naturalnie od tego, jaka jest jakość usług świadczonych przez hotel. Im niższa, tym pewność, że standard będzie podły rośnie. Z drugiej jednak strony, kto przyjeżdża do miasta tylko po to, żeby siedzieć w hotelowym pokoju powinien w ogóle sobie to darować. Można to zrobić znacznie niższym kosztem zupełnie gdzie indziej. A najlepiej zostać w domu.
Tyle, że takie podejście nie rozwiązuje problemu. Brak tanich obiektów o zadowalającej jakości jest bolączką polskich miast. Bydgoszcz nie jest tutaj wyjątkiem. Nowoczesne lub tradycyjne hotele na wysokim poziomie reklamują się w różnych miejscach. Oferują gościom wysoki standard i doskonałą opiekę. Pokoje urządzone są ze smakiem i z zachowaniem wymagań dotyczących ich funkcjonalności. No i kosztują odpowiednio.
Dla osób średnio zamożnych konieczność wydania dwustu czy trzystu złotych za noc może być nie do przeskoczenia. A jednak czasem nie ma wyboru. Bo obiekty tańsze wcale nie są dużo mniej kosztowne, za to standardem odbiegają od tego, czego można by się spodziewać po hotelu.
fot. Wikimedia
Najczęściej te najtańsze obiekty to odświeżone hotele robotnicze. Przy czym słowo odświeżone jest użyte właściwie, bo o prawdziwym remoncie w ogóle nie może być mowy. Meble wprawdzie są nowe, ale tak toporne, jakby żywcem wyjęte z epoki Władysława Gomułki. Ściany pomalowane, ale przy użyciu najtańszych farb. A jakość obsługi dorównuje poziomem wyposażeniu. Wszystko natomiast za cenę niższą zaledwie o około jedną trzecią od tej, którą trzeba zapłacić za noc w dobrym hotelu.
Dlaczego tak jest? Odpowiedzią może być ciągle jeszcze niewielki rynek takich noclegów. Bydgoszcz, tak jak i inne miasta podobnej wielkości, nie jest miejscem, które byłoby tłumnie odwiedzane przez turystów. Niewielu jest także tych, którzy przyjeżdżaliby tam w interesach. Ci, którzy się na to decydują, mogą sobie natomiast pozwolić na opłacenie pokoju hotelowego na poziomie.
O tym, że średniej jakości i w miarę dostępne cenowo lokale mogą dobrze prosperować świadczą przykłady miejscowości turystycznych. Tam sporo jest pensjonatów, które oferują noclegi w niższej cenie. Jednak w miastach takich, jak Bydgoszcz wciąż jest z tym kłopot.